Twarda woda, to przekleństwo wielu gospodarstw domowych.
Z ekonomicznego punktu widzenia, powoduje szybkie zużywanie się armatury wodno-kanalizacyjnej (zatykanie się rur, uszkodzenia zaworów, uszkodzenia elementów pralek i zmywarek, mających kontakt z wodą, uszkodzenia grzałki w czajniku bezprzewodowym, dysz w słuchawkach prysznicowych i ciśnieniowych ekspresach do kawy itd).
Z estetycznego punktu widzenia, twarda woda powoduje osadzanie się na armaturze wodnej białego nalotu, który jeżeli nie jest na bieżąco usuwany (np. octem) po pewnym czasie staje się trudny do usunięcia i jest bardzo widoczny, co niektóre gospodynie domowe doprowadza do pasji.
Ze zdrowotnego punktu widzenia, wapń jest przyczyną wielu schorzeń – w tym ma wpływ na powstawianie kamieni nerkowych.
Twarda woda to nic innego niż woda zawierająca bardzo duże ilości rozpuszczonych w niej soli – głównie wapnia i magnezu. Zwłaszcza wapń występujący powszechnie w wodzie, jest głównym winowajcą problemów z twardą wodą.
Aby woda mieściła się w dopuszczalnych przepisami prawa zakresach, wartość twardości ogólnej wody, powinna mieścić się w przedziale od 60 do 500 mg CaCO3 (węglanu wapnia) na jeden litr wody. W przeliczeniu na powszechnie w naszym kraju używane jednostki tzw. twardości w stopniach niemieckich, jest to odpowiednio od 3 do 28 stopnii niemieckich. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że mimo, iż dopuszczalna jest woda o twardości aż 28 stopni niemieckich, to jest to już woda bardzo twarda i jej użytkowanie będzie nastręczało wielu problemów. W przypadku gdy woda dostarczana jest przez zakłady wodociągowe, można żądać poprawienia jej parametrów, jednak wątpliwe jest, czy takie żądania będą realne. W gorszej sytuacji są te osoby, które posiadają własne studnie i są skazane na użytkowanie wody o tarkich parametrach chemicznych, jakie występują w ich studni.
Istnieje kilka sposobów na pozbycie się problemu twardej wody:
1) Centralna stacja zmiękczania wody (centralny zmiękczacz).
To najlepsze rozwiązanie w przypadku gdy zmiękczona ma być woda w całym domu lub mieszkaniu.
Urządzenia te posiadają niewielkie gabaryty, pozwalające na bezproblemowe zamontowanie nawet w niedużej łazience czy też kuchni (w przypadku mieszkania). W sytuacji gdy centralny zmiękczacz ma być zmontowany w domu, parametr gabarytów ma mniejsze znaczenie, jednak nie jest mało istotny.
Centralne zmiękczacze mimo stosunkowo wysokiej ceny zakupu (profesjonalne rozwiązania firmy Tapworks, kosztują od 2800 zł w górę), szybko się amortyzują. Przede wszystkim koszt eksploatacji jest pomijalnie niski (przeciętnie jest to ok 100-300 zł rocznie). Kolejnym plusem tego rozwiązania jest wysoki komfort eksploatacji, który ograniczony jest to systematycznej kontroli stanu poziomu soli (NaCl) używanej w całkowicie automatycznym cyklu regeneracji złoża zmiękczającego. Typowo, poziom ten sprawdza się co około 2 tygodnie i w przypadku gdy poziom soli jest zbyt niski, uzupełnia się go. Sama sól używana do regeneracji jest bardzo tania (ok 30-40 zł za 25 kg, co wystarcza przeciętnie na 1-3 miesiące pracy urządzenia). Tego typu rozwiązania najbardziej polecamy.
2) Zestaw filtrów narurowych, montowanych na głównej rurze, gdzie w komplecie występuje również filtr ze złożem zmiękczającym wodę.
Jest to rozwiązanie zdecydowanie tańsze w zakupie od centralnego zmiękczacza, jednak zdecydowanie droższe w eksploatacji. O ile zestaw filtrów można nabyć już od około 100-200 zł to koszt wkładów zamiennych (głownie wkładu zmiękczającego) jest dość wysoki. Wkład w cenie około 30-40 zł, w przypadku mieszkania może okazać się wystarczający na nie więcej niż 2-4 tygodnie pracy. W przypadku gdy filtry mają być zamontowane w domu, koszt zakupu filtra jest większy, gdyż ze względu na większe przepływy wody, stosuje się filtry z serii Big Blue (BB) – tutaj cena będzie się wahać od około 300 zł do 600 zł bez wkładów. Również eksploatacja będzie znacznie droższa – zestw wkładów który wystarczy na około 1-2 miesiące, góra trzy, będzie kosztował około 400 zł. Jak widać z powyższej, pobieżnej kalkulacji, po około 2-3 latach, zakup tańszego rozwiązania dorówna w łącznych kosztach rozwiązaniu droższemu w zakupie, czyli centralnemu zmiękczaczowi.
Nie bez znaczenia jest również niski komfort eksploatacji. Należy pamiętać o częstej wymianie wkładów i posiadać ich zapas. Sama procedura wymiany wkładów w przypadku filtrów do mieszkania, jest bezproblemowa. W przypadku filtrów Big Blue, wymiana z racji wielkości i ciężaru filtrów może wymagać asysty drugiej osoby.
3) Instalacja dedykowanych konkretnym celom filtrów specjalistycznych. Rozwiązanie przeciętne ze względu na cenę zakupu i bardzo mało komfortowe. Polega na zainstalowaniu zestawu różnych filtrów w wielu miejscach – np. filtra prysznicowego, filtra pralkowego, filtra zmywarkowego, filtra do wody spożywczej itd. Łączny koszt zakupu będzie się wahał od kilkudziesięciu złotych do około 800 zł w przypadku większej ilości punktów pobierania wody. Kosz eksploatacji powinien wynieść około 300 zł rocznie.
Niestety jest to bardzo niepraktyczne rozwiązanie – konieczność pamiętania o wymianach wkładów filtracyjnych w wielu filtrach i to w różnych okresach, po pewnym czasie stanie się udręką. Zaleta jest właściwie jedna – możliwość sukcesywnego nabywania kolejnych filtrów i uzupełniania instalacji wodnej o nie, bez potrzeby wydawania od razu więszej gotówki.
Do wad musimy jednak zaliczyć, nie zabezpieczania samych rur wodnych, przed osadzaniem się kamienia.